Noc w policyjnym areszcie spędził 30-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. W miejscu jego zamieszkania policjanci ujawnili susz oraz rośliny konopi indyjskich. Były one ukryte w obudowie głośnika. Zabezpieczona ilość marihuany wystarczyłaby do sporządzenia około 160 porcji dealerskich tego narkotyku. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy. Zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii uprawa jak i posiadanie konopi zagrożone są karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj policjanci Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Międzyrzecu Podlaskim weszli na jedną z posesji na terenie miasta. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że zamieszkujący ją 30-latek może posiadać środki odurzające. W trakcie prowadzonych czynności informacje funkcjonariuszy potwierdziły się. W jednym z pokoi ujawnili susz marihuany. Zabezpieczona ilość wystarczyłaby do sporządzenia około 160 porcji dealerskich tego narkotyku.
W miejscu zamieszkania mężczyzny policjanci ujawnili też dwie 30- centymetrowe rośliny konopi innych niż włókniste. Ukryte byłe one w obudowie głośnika. Miejsce „hodowli” posiadało lampę jak też wentylator. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia, natomiast narkotyki i konopie zostały zabezpieczone. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy. Uprawa jak i posiadanie konopi zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii zagrożona jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
piątek, 22 listopada 2024 22:04
Napisz komentarz
Komentarze