Na początku grudnia 2024 roku na ulicy Karolinki w Piasecznie doszło do serii włamań i kradzieży. Do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zaczęli zgłaszać się kolejni poszkodowani, opisując różnorodne zdarzenia. W jednym z domów doszło do włamania, gdzie skradziono ubrania i elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 7 tysięcy złotych. Co więcej, z tej samej posesji zniknął też Opel Astra o wartości 40 tysięcy złotych. Z innych posesji skradziono m.in. rower, laptopy, klucze samochodowe, elektronarzędzia, torbę sportową oraz akumulatory.
Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze piaseczyńskiego Wydziału Kryminalnego zajmujący się poszukiwaniami. Dzięki ich ogromnemu zaangażowaniu, determinacji i skrupulatnej analizie dowodów, w tym nagrań z kamer monitoringu, udało się wytypować podejrzanego mężczyznę. Policjanci ustalili, że sprawca mieszka na terenie Piaseczna, natomiast pracuje na warszawskim Bemowie. Te ustalenia pozwoliły im zaplanować skuteczne zatrzymanie.
15 stycznia 2025 roku kryminalni z Piaseczna pojawili się w miejscu pracy 41-letniego mężczyzny. Był on wyraźnie zaskoczony ich wizytą, jakby nie spodziewał się, że jego działania zostaną powiązane i ktokolwiek wpadnie na jego trop. Jednak dzięki pracy funkcjonariuszy sprawca nie miał szans uniknąć odpowiedzialności.
Podczas przesłuchania okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie więcej przestępstw, niż początkowo przypuszczano. Policjanci ustalili, że poza włamaniami do domów i samochodów, mężczyzna dwukrotnie włamał się do sklepowych gablot w centrum handlowym przy ulicy Puławskiej w Piasecznie. Skradł łącznie 18 telefonów komórkowych powodując straty sięgające blisko 24 tysięcy złotych. 41-latek usłyszał aż 11 zarzutów karnych, a ponieważ działał w warunkach tzw. multirecydywy, grozi mu surowa kara – nawet 15 lat więzienia.
41-latek w trakcie rozmowy z policjantami wyjaśnił, że kradł dla adrenaliny. Dzięki zaangażowaniu policjantów przekonał się, że przestępstwo nie popłaca! Skradzione przedmioty wróciły do swoich prawowitych właścicieli. Nie udało się odzyskać jedynie telefonów, które 41-latek tuż po dokonaniu kradzieży, sprzedawał przypadkowym osobom. Postępowanie w sprawach nadzorowane jest Prokuraturę Rejonową w Piasecznie.
Napisz komentarz
Komentarze