Przekroczenie prędkości o 83 km/h zakończyło się kosztownym finałem: mandat w wysokości 2500 zł, 15 punktów karnych oraz utrata prawa jazdy na 3 miesiące.
Jak sama później tłumaczyła, „bardzo się spieszyła, aby zdążyć przed zamknięciem komisu”. Teraz zamiast nowego auta, kobieta będzie musiała poszukać alternatywnych środków transportu.
- To kolejny dowód na to, że pośpiech to zły doradca. Zamiast spełniać marzenia, można szybko narazić się na pokaźny mandat, punkty karne i utratę prawa jazdy - przestrzegają policjanci.
Napisz komentarz
Komentarze