Nieprawidłowości miały miejsce w latach 2009–2016. W ich wyniku pacjenci byli narażeni na niebezpieczeństwo, a wykorzystanie środków publicznych budziło poważne wątpliwości natury prawnej i etycznej.
- Długoletnie i skomplikowane śledztwo w tej sprawie, prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, pod nadzorem której pracowali policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Katowicach. Sprawa wymagała od śląskich policjantów wieloletniego zaangażowania, analizy ogromnej ilości materiału dowodowego oraz samodzielnego zgłębienia specjalistycznej wiedzy z zakresu medycyny i finansów publicznych, co podkreśla wyjątkowy charakter i trudność tego śledztwa. Pracujący nad sprawą śledczy przeanalizowali setki tysięcy stron dokumentacji medycznej oraz przesłuchali kilkaset osób, w tym pacjentów, lekarzy i personel medyczny - informuje policja.
74-letnia hematolog została oskarżona o przekroczenie uprawnień, które miało polegać na blokowaniu działalności konkurencyjnych ośrodków medycznych w Gliwicach i Chorzowie na rzecz własnej kliniki. Prokuratura zarzuca jej także niewłaściwe rozdysponowanie ponad 19 milionów złotych z środków publicznych, wypłaconych jako premie poza regulaminem wynagradzania.
Wśród zarzutów znalazło się również przeprowadzanie eksperymentów medycznych, w tym autoprzeszczepów, bez zgody pacjentów i bez opinii Komisji Bioetycznej, co naraziło na niebezpieczeństwo zdrowie 67 osób cierpiących na stwardnienie rozsiane. Oskarżona miała także składać fałszywe zeznania w sprawach finansowych dotyczących fundacji, współpracy z firmami farmaceutycznymi oraz leczenia członka rodziny byłego przedstawiciela władz rządowych w regionie.
Za przestępstwa, które jej się zarzuca, grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze