20-latek postanowił, że będzie żyć z oszustw, ale jego kariera nie trwała długo. Po wpadce trafił za kraty, a policja zabrała mu "sprzęt"

W grudniu funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o oszustwie. Z relacji zawiadamiającej wynikało, że na jednym z portali ogłoszeniowych, znalazła ofertę, która ją zainteresowała. Sprzedający posiadał w ofercie telefony komórkowe. Nawiązała z nim kontakt, gdyż była zdecydowana na zakup telefonu. Kolejno sprzedający wysyłał za pobraniem przesyłkę, za którą pokrzywdzona zapłaciła 930 zł, po otwarciu przesyłki okazało się że jest to inny przedmiot niż zamówiony, kupująca nie otrzymała zwrotu pieniędzy.

Kryminalni, którzy pracują nad tą sprawą ustalili, że związek z tym oszustwem może mieć 20-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego. Mężczyzna został zatrzymany w Kołobrzegu. Policjanci znaleźli przy nim kilka telefonów komórkowych, kluczy, paczek oraz kart SIM, które służyły do popełniania przestępstw.

W toku prowadzonych czynności, policjanci ustalili, że mężczyzna, w ten sposób, usiłował oszukać co najmniej kilka osób. Nie wykluczone, że oszukanych osób będzie znacznie więcej. Sprawa ma charakter rozwojowy.

20-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Kołobrzegu Sąd Rejonowy zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci 2 miesięcy aresztu.