Zarzekał się, że nie ma narkotyków, a z auta czuć było marihuanę. Diler wpadł podczas kontroli

Policjanci z bemowskiego wywiadu podjęli czynności wobec mężczyzny, który poruszał się Fordem. Funkcjonariusze podczas legitymowania z wnętrza pojazdu wyczuli silną woń marihuany, kierujący od razu informował, że nie ma zabronionych środków. W trakcie przeszukania pojazdu policjanci ujawnili znaczną ilość środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, kokainę i inne substancje psychotropowe.

Mężczyzna w wieku 27 lat został zatrzymany, zabezpieczone substancje zostały przekazane do dalszych badań. W trakcie dalszych czynności, policjanci pojechali na przeszukanie do mieszkania mężczyzny, na terenie powiatu siedleckiego. Tam ujawnili ponad 1,5 kg różnych narkotyków oraz zabezpieczyli gotówkę w łącznej kwocie ponad 140 tysięcy zł. na poczet przyszłych kar i grzywien.  

Śledczy zgromadzili materiał dowodowy. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie podejrzany usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Na wniosek prokuratora decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za to przestępstwo może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.