Po kolizji porzucił BMW i zaszył się z amfetaminą w hotelu. Policjanci odnaleźli go tam kolejnego dnia

Do dyżurnego z Komendy Powiatowej Policji w Busku – Zdroju w sobotę w nocy wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Na jednej z buskich ulic kierujący pojazdem marki BMW uderzył w słup oświetlenia ulicznego. Kiedy na miejscu pojawili się mundurowi, w samochodzie nie było już nikogo. Policjanci m.in. patrolowali okolice miejsca zdarzenia, sprawdzili miejscowe szpitala, użyli także psa tropiącego w celu ustalenia, gdzie znajduje się kierujący autem. W niedzielę w południe dotarli do kierującego. Podczas prowadzonych czynności zabezpieczyli odzież, w której prowadził samochód, a ponadto w pokoju wynajętym przez 27-letniego mieszkańca Gdańska funkcjonariusze znaleźli 5 gramów białego proszku. Po sprawdzeniu testerem, okazało się, że jest to amfetamina. Na jaw wyszło także, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, ma natomiast obowiązujący do czerwca 2025 roku zakaz prowadzenia pojazdów. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Był trzeźwy, ale pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Dziś będą prowadzone czynności procesowe z jego udziałem.        

Za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat. Naruszenie zakazu sądowego może skutkować karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Źródło: świętokrzyska policja