piątek, 1 listopada 2024 03:34

Dopadli ich, gdy wracali z "włamu". Mieli przy sobie ponad 100 tysięcy w gotówce

Dopadli ich, gdy wracali z "włamu". Mieli przy sobie ponad 100 tysięcy w gotówce


Lubelscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 4 sprawców kradzieży z włamaniem do jednej z firm na terenie Bełżyc. Okazali się nimi mieszkańcy Lublina i Łęcznej w wieku 28 i 32-lat. Kryminalni ujawnili przy nich pieniądze w kwocie ponad 100 000 tys. zł, kominiarki oraz urządzenie służące do zagłuszania sygnału radiowego.


W nocy z 15 na 16 września doszło do włamania do jednej z firm znajdującej się w Bełżycach. Łupem sprawców padła gotówka w kwocie prawie 120 000 tys. zł. Tą sprawą zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie.

Wykonując w tej sprawie czynności w minioną niedzielę około godz. 3:30 policjanci zauważyli pojazd marki Volkswagen, który zaparkowany był w zaroślach w odległości ponad 300 metrów od okradzionej firmy. W środku siedział mężczyzna, który odmówił podania swoich danych oraz powodu przebywania w tym miejscu. Po chwili kryminalni zauważyli kolejnych trzech mężczyzn idących od strony firmy w kierunku auta. Byli oni bardzo zaskoczeni widząc funkcjonariuszy, podjęli próbę ucieczki, ale po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Podczas zatrzymania stawili opór i byli agresywni. Okazali się nimi mieszkańcy Lublina i Łęcznej w wieku 28 i 32-lat, którzy wracali z włamania. Kryminalni przy zatrzymanych ujawnili skradzioną gotówkę z pomieszczenia biurowego firmy w kwocie ponad 100 000 tys. zł. Ponadto znaleźli przy nich kominiarki oraz urządzenie służące do zagłuszania sygnału radiowego. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu.

Wczoraj zostały z nimi przeprowadzone dalsze czynności procesowe. Wyszło na jaw, że dokonali również tego wcześniejszego włamania. Policjanci zabezpieczyli dodatkowo od zatrzymanych na poczet przyszłych kar gotówkę w kwocie prawie 10 tys. zł oraz samochód marki Volkswagen Passat. Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.

Dzisiaj trafią przed oblicze sądu z wnioskiem Policji i Prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Najmłodszy z  nich 28-latek w sierpniu wyszedł z więzienia, gdzie obywał kare pozbawienia wolności za to samo przestępstwo. Teraz będzie odpowiadał w warunkach recydywy, tak więc grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Natomiast trzem 32-latkom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.



Źródło: policja

68-135265_g

68-135265_g

68-135270

68-135270

68-135271

68-135271


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze