Do tego zdarzenia doszło w piątek po godz. 18.00 (01.11) na ul. Chopina w Lublinie. Ze zgłoszenia wynikało, że kierowca audi na skrzyżowaniu z ul. Karłowicza staranował zaparkowane pojazdy.
Całe zdarzenie widzieli znajdujący się nieopodal świadkowie, którzy postanowili zareagować. Kierowca Audi widząc ich reakcję, zostawił pasażera w pojeździe i sam rzucił się do pieszej ucieczki. Za nim ruszyli świadkowie, którzy ujęli go na ul. Lipowej w pobliżu cmentarza, a następnie przekazali policjantom drogówki oraz OPP w Lublinie, którzy przyjechali na miejsce.
Mężczyzna zaczął szarpać się z policjantem z Oddziału Prewencji Policji. Przechodzący obok, będący na wolnym policjant z KWP w Lublinie, pomógł koledze i po chwili 25-latek miał już na rękach założone kajdanki.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości zatrzymanego mężczyzny. 25-letni mieszkaniec Lublina miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Na szczęście nikomu z postronnych osób nic się nie stało, nikt nie wymagał udzielenia pomocy medycznej. Teraz 25-latek będzie miał spore problemy. Oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości odpowie za spowodowanie kolizji. Będzie musiał pokryć koszty wyrządzonych szkód.
Napisz komentarz
Komentarze