Kiedy funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego z II Komisariatu Policji w Łodzi jechali 20 października 2024 roku na interwencję związaną z awanturą domową nie spodziewali się jaki będzie miała ona finał.
Po godzinie 11:30 stanęli pod wskazanym w zgłoszeniu blokiem, na jednej z ulic dzielnicy Bałuty. Okazało się, że w mieszkaniu, w którym miała trwać awantura nikt nie mieszka. Żeby upewnić się co tak właściwie się wydarzyło postanowili przepytać sąsiadów.
Kiedy wchodzili na piętro poczuli specyficzny zapach wydobywający się z jednego z mieszkań. Drzwi otworzył im zdenerwowany 24-latek, który oświadczył, że pokłócił się przez telefon z dziewczyną i to może to słyszeli sąsiedzi. Na pytanie mundurowych odnośnie niedozwolonych środków początkowo twierdził, że nie ma żadnych nielegalnych substancji, ale po chwili przyznał się, że ma w mieszkaniu marihuanę. Mundurowi przystąpili do przeszukania, w wyniku którego znaleźli susz roślinny, granulat oraz tabletki – jak się okazało marihuanę i mefedron, młynek i wagi elektroniczne. Łącznie mundurowi zabezpieczyli ponad 3 kilogramy narkotyków. W tym samym czasie patrol wezwany do pomocy zauważył mężczyznę, który próbuje wejść do mieszkania, w którym trwały czynności. Przy 26-latku mundurowi również znaleźli środki odurzające.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty: starszy - posiadania narkotyków, za co może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast młodszy - posiadania znacznych ilości środków odurzających, udzielania środków odurzających nieletnim oraz sprzedaży narkotyków, za co może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu, na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty, 24-latek został tymczasowo aresztowany, natomiast jego kolega oddany pod dozór policji.
Czynności w tej sprawie, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty, prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji łódzkiej komendy.
Źródło: łódzka policja
Napisz komentarz
Komentarze