niedziela, 24 listopada 2024 01:19
Reklama

Kierowca BMW spowodował idiotyczną kolizję, po czym uciekł do lasu. Był pijany i jechał na zakazie

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierujący bmw, który po tym, jak najechał na tył poprzedzającego go pojazdu wyskoczył zza kierownicy i pobiegł do lasu. Z zarośli wyciągnęli go olsztyńscy wywiadowcy. Mężczyzna odpowie też za jazdę samochodem mimo wydania postanowienia o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Kierowca BMW spowodował idiotyczną kolizję, po czym uciekł do lasu. Był pijany i jechał na zakazie

Do zdarzenia doszło w czwartek (03.10.2024 r.) w środku dnia w Olsztynie na al. Wojska Polskiego. Na wyjeździe z miasta trwały prace drogowe, więc kierowcy ustawiali się jeden za drugim i czekali na swoją kolej do przejazdu. W pewnym momencie jeden z kierowców ruszył swoim bmw i uderzył w stojący przed nim samochód. Szybko wysiadł zza kierownicy i pobiegł w głąb lasu miejskiego.

Na miejsce skierowani zostali olsztyńscy wywiadowcy. Ustalili rysopis sprawcy kolizji i po kilkunastu minutach znaleźli 47-latka próbującego ukryć się w leśnych zaroślach. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W samochodzie zostawił upitą do połowy butelkę mocnego alkoholu. Z policyjnych kartotek wynikało, że 3 miesiące wcześniej stracił prawo jazdy.

Na kierującego czekają już zarzuty dotyczące jazdy samochodem pod wpływem alkoholu i niezastosowania się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania. Za wymienione przestępstwa grożą odpowiednio kary do 3 i do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i surowe kary finansowe.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rodoet 05.10.2024 18:44
TĘPIĆ I KARAĆ ❗️

Reklama