piątek, 20 września 2024 07:36

24-latek żartował na lotnisku. Powiedział, że ma bombę w plecaku - dostał mandat i nie odleciał

24-latek z Elbląga decyzją kapitana samolotu odlatującego z Gdańska do Amsterdamu nie został dopuszczony do lotu. Chwilę wcześniej, zdając bagaż, poinformował pracownika lotniska, że w torbie jest bomba. Interweniowali funkcjonariusze miejscowej Straży Granicznej.
24-latek żartował na lotnisku. Powiedział, że ma bombę w plecaku - dostał mandat i nie odleciał

Strażnicy graniczni, jak zawsze w takiej sytuacji, sprawdzili bagaż, nie znajdując w nim żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Za nieprzemyślany żart został ukarany mandatem w wysokości 300 złotych. Największą dolegliwością była dla niego decyzja kapitana o niewpuszczeniu go na pokład samolotu.

Kolejny raz Straż Graniczna radzi: nie warto żartować na lotnisku, że w bagażu jest bomba. W każdym takim przypadku granica żartu jest przekroczona i musi interweniować Straż Graniczna, żeby była pewność, że bagaż jest bezpieczny. Oprócz mandatu prawie jest też pewne, że kapitan nie wpuści nas na pokład samolotu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze