czwartek, 21 listopada 2024 22:03
Reklama

Areszt dla 33-latka, który wymachiwał siekierą i maczetą, a potem zabarykadował się w mieszkaniu

Sąd tymczasowo aresztował 33-letniego agresora, którego w piątek zatrzymali policjanci. Mężczyzna jeździł na rowerze z maczetą i siekierą, którymi wymachiwał, a następnie zabarykadował się w mieszkaniu z kobietą i trójką dzieci. Podejrzany usłyszał łącznie 14 zarzutów.
Areszt dla 33-latka, który wymachiwał siekierą i maczetą, a potem zabarykadował się w mieszkaniu

Zatrzymanie agresywnego 33-latka to efekt siłowego wejścia do mieszkania kontrterrorystów z Katowic. Zdarzenie miało miejsce w piątek, tuż po północy. Na terenie miejscowości Wola interweniowali mundurowi wobec mężczyzny, który jeździł na rowerze wymachując maczetą i siekierą. Gdy ten nie reagował na wydawane polecenia, a następnie zaczął uciekać, stróże prawa podjęli pościg i oddali strzały ostrzegawcze. Uciekinier ukrył się i zabarykadował w jednym z mieszkań. Na miejsce wezwano posiłki. Do akcji wkroczył zespół bojowy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach, który zatrzymał 33-latka.

W sobotę mężczyzna usłyszał łącznie 14 zarzutów dotyczących m.in. kradzieży, rozboju, spowodowania średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu, gróźb karalnych. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Z ustaleń mundurowych wynika, że mieszkaniec powiatu pszczyńskiego już wcześniej był karany, teraz o jego losie znów zdecyduje sąd.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama