Bili butelką po głowie, a potem strzelili 31-latkowi z pistoletu gazowego w plecy

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław Rakowiec na podstawie pracy operacyjnej oraz szeregu ustaleń wykonanych w terenie zatrzymali dzień po zdarzeniu dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w pobiciu.

Jak wynika z ustaleń policjantów, sprawcy w wieku 27 i 39 lat wspólnie i w porozumieniu zaczęli uderzać szklaną butelką w głowę innego mężczyznę. Napastnicy byli bardzo brutalni, bo dodatkowo strzelili pokrzywdzonemu z broni gazowej w plecy. 31-latkowi została udzielona pomoc medyczna. Funkcjonariusze na podstawie zebranych informacji i dowodów w tej sprawie namierzyli i zatrzymali podejrzewanych o ten czyn.

W innej sprawie 7 sierpnia br. przed godz. 20.00 funkcjonariusz z dolnośląskiej komendy, który przebywając na wolnym w okolicy Wyspy Słodowej zauważył jak grupa napastników miała podejść do dwóch nastolatków, po czym zaczęła ich szarpać i krzyczeć wulgarne słowa pod ich adresem. W pewnym momencie sprawcy przewrócili jednego z nastolatków i zaczęli go bić pięściami i kopać nogami po całym ciele. Drugiemu natomiast napastnicy zabrali kilkaset złotych i czapkę. Na miejsce wezwano wówczas pogotowie i patrol policji.

Dzięki pomocy funkcjonariusza i osób postronnych interweniujący policjanci zatrzymali w bezpośrednim pościgu podejrzewanych o ten czyn dwóch nastolatków w wieku 15 lat i 19-letniego mężczyznę. Nieletni będą odpowiadać przed sądem rodzinnym. Jeden ze sprawców został już tymczasowo aresztowany na 1 miesiąc.

Przypomnijmy, że kto bierze udział w bójce lub pobiciu podlega karze pozbawienia wolności do lat 5, a gdy następstwem takiego czynu karalnego jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, to kara wzrasta do 10 lat. Natomiast za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do 15 lat.