niedziela, 22 września 2024 16:27

Jechał rowerem po chodniku, znaleźli przy nim narkotyki. Sąd nie miał litości i trafił do aresztu

Sopoccy policjanci zatrzymali 39-letniego rowerzystę, który przy sobie i w mieszkaniu w Gdańsku miał susz konopi oraz amfetaminę. Wstępne badanie śliny wykazało również obecność narkotyków i pobrano od niego krew do dalszych badań. Prokurator ogłosił podejrzanemu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, a sąd aresztował go na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa.
Jechał rowerem po chodniku, znaleźli przy nim narkotyki. Sąd nie miał litości i trafił do aresztu

Do zatrzymania 39-letniego mieszkańca Gdańska doszło 5 sierpnia w Sopocie. Patrolujący miasto policjanci zauważyli rowerzystę, który jechał chodnikiem wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej i zatrzymali go do kontroli. W trakcie rozmowy funkcjonariusze od razu zwrócili uwagę na powiększone źrenice 39-latka i poczuli zapach marihuany. Gdy policjanci znaleźli w plecaku mężczyzny susz ten od razu przyznał się, że to około 10 gramów marihuany. Kolejne porcje suszu policjanci znaleźli jeszcze w opakowaniu po chusteczkach, które miał przy sobie. W trakcie kontroli funkcjonariusze nabrali również podejrzeń, że gdańszczanin mógł jechać rowerem pod wpływem narkotyków, dlatego przeprowadzili badanie narkotesterem. Nie mylili się. Wstępne badanie śliny wykazało bowiem u 39-latka obecność kannabinoidów, a także amfetaminę i pobrano od niego krew do dalszych badań.

Zatrzymany 39-latek trafił do policyjnej celi, a sopoccy policjanci w wyniku dalszych działań znaleźli też w jego mieszkaniu w Gdańsku pudełka i woreczki strunowe z zawartością białej substancji oraz suszu. Wszystko zostało zabezpieczone i przekazane biegłemu do dalszych badań.

Prokurator na podstawie zebranych dowodów ogłosił 39-letniemu mieszkańcowi Gdańska zarzut posiadania ponad 60 gramów substancji zawierających amfetaminę oraz susz konopi, a następnie zawnioskował do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tego wniosku i 39-latek najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.

Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że mężczyzna wkrótce usłyszy kolejne zarzuty. Śledczy czekają też na wynik badania krwi i jeżeli okaże się, że 39-latek kierował rowerem będąc pod wpływem narkotyków, odpowie za to przed sądem. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze