Psa wleczonego za samochodem spostrzegł mieszkaniec jednej z wiosek gminy Rudziniec, bez chwili wahania podjął akcję ratowania zwierzęcia, zatrzymał sprawcę i zawiadomił policję. Kierowca fiata, a zarazem właściciel czworonoga tłumaczył, że w ten sposób próbował przetransportować psa do domu, gdyż zwierzę uciekło mu z podwórka, a nie chciał też zabrudzić samochodu. Rannym czworonogiem zajęła się Gmina Rudziniec. Za znęcanie się nad zwierzętami grożą kary bezwzględnego pozbawienia wolności — nawet 3 lat.
22 maja przed godziną 8.00 policjanci z pyskowickiego komisariatu zatrzymali ujętego przez mieszkańców na gorącym uczynku sprawcę znęcania się nad zwierzęciem. Czyn 72-latka polegał na przywiązaniu za pomocą smyczy do klapy bagażnika samochodu marki Fiat swojego psa, a następnie ciągnięcie go za autem przez ok. czterysta metrów. Dzięki reakcji świadka pies przeżył, doznał jednak poważnych obrażeń. Policjanci zatrzymali podejrzanego o dokonanie przestępstwa znęcania oraz powiadomili Urząd Gminy Rudzieniec, którego urzędnicy natychmiast zlecili gminnemu weterynarzowi przejęcie zwierzęcia i objęcie go leczeniem.
Policjanci z wydziału kryminalnego Komisariatu Policji w Pyskowicach w ramach prowadzonego dochodzenia ustalają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia.
Warto wiedzieć: Przepisy za uśmiercanie, zabijanie, znęcanie się nad zwierzęciem oprócz kary pozbawienia wolności przewidują zobowiązanie sprawcy do zapłaty nawiązki wynoszącej od 500 zł do nawet 100 tys. zł.
Źródło: śląska policja
Napisz komentarz
Komentarze