piątek, 22 listopada 2024 12:33
Reklama

Przyjechał autem na komisariat tłumaczyć się z... jazdy na zakazie. Potem uciekał przed policjantami

Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w wałbrzyskim komisariacie, gdzie mężczyzna przyjechał na przesłuchanie autem w sprawie... prowadzenia przez siebie pojazdu pomimo sądowego zakazu. Historia nabrała jeszcze bardziej zaskakującego obrotu, gdy po wyjściu z komisariatu, ponownie wsiadł do swojego pojazdu i próbował uciec przed policjantami.
Przyjechał autem na komisariat tłumaczyć się z... jazdy na zakazie. Potem uciekał przed policjantami

Policjanci „dochodzeniówki” z drugiego komisariatu w Wałbrzychu wykonywali z 68-letnim mężczyzną czynności dotyczące wcześniejszego prowadzenia przez niego pojazdu mimo sądowego zakazu. Po zakończeniu przesłuchania, mężczyzna opuścił komisariat i skierował się w stronę... swojego auta stojącego przed jednostką. Policjanci, którzy mieli go na oku, widzieli przez okno, jak mężczyzna wsiada do pojazdu. Postanowili niezwłocznie zareagować i wyruszyli za nim.

Gdy tylko mężczyzna zorientował się, że jego śladem ruszył radiowóz, podjął desperacką próbę ucieczki. Porzucił swój pojazd przy jednej z ulic i uciekał funkcjonariuszom pieszo. Policjanci okazali się szybsi od niego. Zatrzymany i doprowadzony do komendy będzie musiał stawić czoła poważniejszym konsekwencjom prawnym. Tym razem za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, kierujący odpowie jako recydywista.

Sąd będzie musiał wziąć pod uwagę zarówno jego wcześniejsze przewinienia, jak i najnowszy incydent, który może znacząco wpłynąć na wymiar kary. Warto dodać, że poza sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, decyzją Prezydenta Miasta Wałbrzycha, kierujący miał również cofnięte uprawnienia do kierowania, co stanowi osobne przestępstwo.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

POTĘŻNY WOLUS 01.07.2024 16:27
Mistrz kierownicy ...

Reklama