6 czerwca 2024 roku około godziny 13.45 policjanci ruchu drogowego jadąc przez teren gminy Grabów (łódzkie) dali sygnał do zatrzymania kierującemu motorowerem. Jadący z przeciwka kierowca jednośladu zlekceważył polecenie. Następnie porzucił pojazd i wraz z przewożonym pasażerem próbowali uciec pieszo. Już po chwili policjanci zatrzymali 55-letniego pasażera. W poszukiwania kierowcy, który ukrył się w zbożu zaangażowano kolejne patrole.
Wspólne działania doprowadziły do jego zatrzymania. W tym celu policjanci użyli podstępu. Dyżurny jednostki ustalił numer telefonu uciekiniera i podając się za znajomego zaoferował pomoc w ukryciu. W ten sposób nieumundurowani funkcjonariusze "wyciągnęli" kierowcę z kryjówki prosto do nieoznakowanego radiowozu. 55-letni pasażer, który miał w organizmie 1,96 setnych promila i kierowca z 2 promilami alkoholu trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało starszy z zatrzymanych był poszukiwany listem gończym celem odbycia kary więzienia za przestępstwo przeciwko rodzinie, a młodszego poszukiwała prokuratura.
Następnego dnia, kierowca po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo musi się liczyć z konsekwencjami przewożenia pasażera pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymania do kontroli drogowej. Za takie wykroczenia grozi kara nawet do 5 tysięcy złotych. 55-letni pasażer, mieszkaniec województwa śląskiego zgodnie z dyspozycją sądu w Bytomiu na najbliższy rok trafił do więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze