poniedziałek, 25 listopada 2024 09:08
Reklama

Wezwali policję, bo nie chciało im się wracać pieszo do domu. Leżeli na ziemi, udając ofiary wypadku drogowego

Dwaj mieszkańcy gm. Niedźwiada położyli się na jezdni pozorując potrącenie. Upojeni alkoholem zgłosili wypadek, bo nie mieli siły dalej iść. Liczyli na to, że wezwany na miejsce patrol podwiezie ich do domu. Za popełnione wykroczenia obaj mężczyźni odpowiedzą już wkrótce przed sądem. Grozi im wysoka grzywna.
Wezwali policję, bo nie chciało im się wracać pieszo do domu. Leżeli na ziemi, udając ofiary wypadku drogowego

W ubiegłą środę po godzinie 18:00 dyżurny lubartowskiej komendy otrzymał informację o potrąceniu dwóch mężczyzn przez samochód osobowy.  Kierowca po zdarzeniu miał oddalić się w nieznanym kierunku. Na miejsce natychmiast zadysponowany został patrol ruchu drogowego. Gdy policjanci dojechali w opisywany rejon, zastali na jezdni dwóch leżących, znajdujących się pod znacznym działaniem alkoholu mężczyzn. Na miejscu obecny był także zespół pogotowia ratunkowego, który nie stwierdził u żadnego z nich obrażeń mogących świadczyć o zdarzeniu drogowym.

Zgłaszający interwencję, 42-latek przyznał, że nie było żadnego wypadku a wezwał służby, po to by odwieźli go do domu. W czasie interwencji obaj mężczyźni zakłócali spokój i porządek publiczny. Leżeli na jezdni co mogło grozić niebezpieczeństwem.

Obaj zostali przekazani pod opiekę rodzinie. Już wkrótce 54-latek i 42-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Odpowiedzą za zakłócenie porządku publicznego a 42-latek za wywołanie fałszywego alarmu za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1500 złotych.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama