czwartek, 2 maja 2024 18:33
Reklama

Akcja policji na autostradzie A4. Zatrzymali złodzieja i odzyskali jeepa wartego ćwierć miliona złotych

Intensywna praca operacyjna funkcjonariuszy Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową przy współpracy z policjantami z wrocławskiej drogówki doprowadziła do zatrzymania 22-letniego obywatela Ukrainy. Jego łupem padł warty blisko 250 000 zł osobowy Jeep Wrangler, skradziony na terenie Berlina. Zatrzymany mężczyzna poruszał się skradzionym tego samego dnia pojazdem autostradą A4 w kierunku Wrocławia. Ustalenia funkcjonariuszy doprowadziły do namierzenia i zatrzymania 22-latka na podwrocławskim odcinku autostrady A4. Mężczyzna usłyszał już zarzuty z art. 279 § 1 Kodeksu karnego, a sąd zdecydował o umieszczeniu go w areszcie, gdzie spędzi 3 najbliższe miesiące.
Akcja policji na autostradzie A4. Zatrzymali złodzieja i odzyskali jeepa wartego ćwierć miliona złotych

Bez znaczenia jest rodzaj pojazdu i jego wartość, gdyż każdy z nich ma swojego właściciela, dla którego jego utrata stwarza wiele problemów oraz nieprzyjemnych sytuacji. Często bowiem stanowi on dla niego jedyny środek transportu, a niejednokrotnie służy też bezpośrednio celom zarobkowym.

Tym razem łupem złodziei padł warty blisko 250 tysięcy złotych Jeep Wrangler. Pojazd został skradziony tego samego dnia na terenie Berlina, a policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową wrocławskiej komendy miejskiej zlokalizowali go w drodze do Wrocławia.

Współpraca z funkcjonariuszami z Wydziału Ruchu Drogowego doprowadziła do zatrzymania 22-letniego obywatela Ukrainy, który siedział za kierownicą skradzionego pojazdu. Samo zatrzymanie miało miejsce na podwrocławskim odcinku autostrady A4.

W wyniku przeszukania funkcjonariusze ujawnili, we wnętrzu auta, wymontowany z niego moduł GPS, który fabrycznie służy, w przypadkach takich jak opisany, do jego zlokalizowania. Zatrzymany 22-latek nie był nowicjuszem i dobrze wiedział jak uniknąć namierzenia pojazdu. Na aucie zamontowane były również tablice rejestracyjne pochodzące z innego jeepa, które także miały zmylić służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.

Zatrzymanemu grozi kara nawet 10 lat więzienia. Sąd zdecydował już o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci 3 miesięcy aresztu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama