czwartek, 21 listopada 2024 17:31
Reklama

Wrzucili 15-latka do bagażnika i wywieźli do lasu. Pastwili się nad chłopcem, żeby wyrzekł się sympatii do klubu piłkarskiego

Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi trzem mieszkańcom powiatu rzeszowskiego, którzy pozbawili wolności 15-latka. Mężczyźni wywieźli chłopca w bagażniku bmw do lasu i chcieli nakłonić go do wyrzeczenia się sympatii do jednego z rzeszowskich klubów piłkarskich, którego był fanem. Policjanci przedstawili im zarzut dotyczący pozbawienia wolności małoletniego i zmuszenia do określonego zachowania.
Wrzucili 15-latka do bagażnika i wywieźli do lasu. Pastwili się nad chłopcem, żeby wyrzekł się sympatii do klubu piłkarskiego

O tym zdarzeniu, rzeszowskich funkcjonariuszy powiadomił ojciec pokrzywdzonego nastolatka. Policjanci ustalili, że w niedzielę około godz. 18.30, do idącego chodnikiem 15-latka podjechało bmw typu kombi, z którego wysiadło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich uderzył chłopca i wspólnie siłą wepchnęli go do bagażnika samochodu i odjechali. Przez okno pokrzywdzony widział trasę jaką pokonali, wiedział też, że auto wjechało do lasu.

Na miejscu, z pojazdu wysiadło trzech napastników, czwarty został w środku. Mężczyźni bili 15-latka i zabrali mu telefon komórkowy. Siłą zmusili chłopca, aby wyparł się sympatii do jednego z rzeszowskich klubów, którego był fanem. Całe zdarzenie zarejestrowali na jego telefonie i rozesłali do jego znajomych. Po wszystkim odwieźli nastolatka do rodzinnej miejscowości.

Powiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze do zwalczania przestępczości pseudokibiców komendy miejskiej przystąpili do ustalania sprawców. Wytypowali pojazd oraz trzech mężczyzn, mogących mieć związek z tym zdarzeniem. W poniedziałek zatrzymali trzech z nich, dwóch 19-latków i jednego 21-latka, mieszkańców powiatu rzeszowskiego.

Wszyscy usłyszeli zarzut dotyczący pozbawienia wolności, za co kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Jeden z 19-latków i 21-latek usłyszeli również zarzut zmuszenia do określonego zachowania. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Akta sprawy funkcjonariusze przekazali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która swoim nadzorem objęła prowadzone dochodzenie. Ostatecznie, o dalszym losie podejrzanego zadecyduje sąd. Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości czwartego z mężczyzny, który uczestniczył w zdarzeniu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama