poniedziałek, 20 maja 2024 07:32
Reklama

Zignorował "stop" i nie zauważył jadącego pociągu. Skończyło się dachowaniem i zatrzymaniem prawa jazdy

Do bardzo niebezpiecznej kolizji doszło w środę, 28 lutego w miejscowości Trzebiegoszcz w powiecie lipnowskim. Mężczyzna, kierujący „osobówką" nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, aby upewnić się, że jest on wolny. Niestety auto wjechało wprost pod przejeżdżający pociąg. Na szczęście nikt z uczestników tego zdarzenia nie odniósł poważnych obrażeń.
Zignorował "stop" i nie zauważył jadącego pociągu. Skończyło się dachowaniem i zatrzymaniem prawa jazdy

W środę (28.02.24), około 11.20 dyżurny lipnowskiej jednostki otrzymał informację o niebezpiecznym zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Trzebiegoszczu. Na miejsce natychmiast wysłał patrol ruchu drogowego.

Okazało się, że kierujący pojazdem osobowym 42-letni mieszkaniec gminy Lipno nie dostosował się do znaku „stop” i wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy, bez upewnienia się czy może. W tym samym czasie przejeżdżał tamtędy pociąg jadący z Sierpca do Torunia. Maszynista, który zobaczył pojazd na torach nie był w stanie wyhamować pociągu i doszło do zderzenia.

Na szczęście nikt spośród uczestników zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń. Obaj kierujący byli trzeźwi. O dużym szczęściu może mówić także kierujący peugeotem. Po zbadaniu przez służby medyczne okazało się, że nie wymaga on hospitalizacji. Policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania. Nierozważny kierowca przed sądem odpowie za spowodowanie kolizji z pojazdem szynowym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama