sobota, 23 listopada 2024 03:45
Reklama

Podczas kontroli przyznali się do ćpania. Skruszony pasażer sam zaprowadził policjantów na melinę [WIDEO]

Policjanci wrocławskiej drogówki wielokrotnie udowadniali, że mają przysłowiowego nosa do spraw z przestępczością narkotykową i nie chodzi tu wyłącznie o kierowanie autem pod wpływem środków odurzających. Widząc jak pasażer volkswagena wyrzuca dwa zawiniątka na jezdnię wiedzieli dobrze z kim będą mieć do czynienia. Uwadze kontrolujących nie umknęło również nerwowe zachowanie kierowcy. Podejrzenia funkcjonariuszy potwierdził wykonany test, który wykazał obecność amfetaminy w organizmie 34-latka. Na tym interwencja się nie zakończyła, a policjanci po sznurku do kłębka trafili do jednego z wrocławskich mieszkań, gdzie w amfetaminę zaopatrywali się zarówno kierowca jak i pasażer golfa.
Podczas kontroli przyznali się do ćpania. Skruszony pasażer sam zaprowadził policjantów na melinę [WIDEO]

Tych dwoje policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej, niejednokrotnie, w trakcie patrolu ulic Wrocławia typowali do kontroli kierujących pojazdami, którzy poza wykroczeniami drogowymi mieli na sumieniu o wiele więcej… Tym razem uwagę funkcjonariuszy zwróciło nie tyle nerwowe zachowanie 34-latka, co wyrzucane na ulice w pośpiechu przez jego pasażera dwa zawiniątka. Przypuszczając, iż kierujący wsiadł do auta będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających, a w aucie mogły być przewożone substancje odurzające, postanowili to sprawdzić.

Podejrzenia policjantów potwierdziły testy wykonane na urządzeniu do badania obecności substancji odurzających. Wynik potwierdził obecność amfetaminy w organizmie kierującego oraz w obu zawiniątkach. Kierujący oświadczył, że amfetaminę zażywał poprzedniego dnia, natomiast jego pasażer był bardziej szczery z policjantami i stwierdził, że obaj "raczyli się" narkotykiem godzinę przez kontrolą drogową. Na tym interwencja się nie zakończyła, gdyż 24-letni skruszony pasażer wyznał funkcjonariuszom gdzie i od kogo kupił środki odurzające.

24-latek doprowadził mundurowych do mieszkania na jednym z wrocławskich osiedli, gdzie poza rozsypaną po kątach amfetaminą przebywało pięć osób, z których jedna była poszukiwana listem gończym. W wynajmowanym lokalu ukrywał się 45-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania, skazany prawomocnym wyrokiem sądu na 2 lata i 3 miesiące więzienia. Jak po sznurku do kłębka interwencja, która zaczęła się od kontroli drogowej zakończyła zatrzymaniem w sumie 7 osób oraz przejęciem z rynku blisko 0,5 kg amfetaminy. Za kierowanie w stanie po użyciu środków odurzających 34-latkowi grozić może kara nawet 3 lat pozbawienia wolności. Sąd zajmie się również sprawą posiadanie znacznej ilości substancji zabronionych oraz handel nimi, za co grozi kara do 10 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Topaz 06.03.2024 11:29
Funkcjonariusz w drugiej minucie jest wyraźnie podekscytowany znaleziskiem :D Wejdzie w nos :D

Kolniak 29.02.2024 18:47
Ten pasażer to mógł sobie darować kolegę sypac tacy jak on sypali Polaków Niemcom podczas wojny żeby życie uratować wystawiali całe rodziny

Reksio 04.03.2024 09:52
hehe tacy są dzisiejsi dwudziestolatkowie, pi..y jakich mało.

Reklama