niedziela, 22 września 2024 05:27

Nawciągani rodzice "opiekowali się" niemowlęciem. Ojciec porobił się tak mocno, że wezwano do niego karetkę

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi rodzicom 11-miesięcznego dziecka, których zatrzymali we wtorek policjanci z Komisariatu Policji Warszawa Targówek. 26-letnia matka niemowlęcia i jego 35-letni ojciec byli pod wpływem narkotyków. Mundurowych o sprawie powiadomili ratownicy medyczni, którzy zostali wezwani do mężczyzny. Dziecko trafiło do szpitala. Policjanci zatrzymali kobietę i jej partnera. Odpowiedzą oni za narażenie synka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Nawciągani rodzice "opiekowali się" niemowlęciem. Ojciec porobił się tak mocno, że wezwano do niego karetkę

We wtorek, 21 listopada kilka minut po godzinie 22.00 policjanci z komisariatu na Targówku zostali wezwani do mieszkania przy ulicy Rajgrodzkiej. Zgłoszenie pochodziło od zespołu ratownictwa medycznego, który udzielał pomocy mężczyźnie znajdującemu się pod wpływem narkotyków. Do zażycia amfetaminy przyznała się również partnerka 35-latka. Kobieta była bardzo pobudzona.

Policjanci ustalili, że pod opieką pary pozostawało ich 11-miesięczne dziecko. Było ono zaniedbane. Miało na sobie wyłącznie pieluszkę i krótkie body. W mieszkaniu panował wszechobecny bród, unosił się brzydki zapach, biegało robactwo. Na podłodze leżały porozrzucane rzeczy, w tym dziecięce ubranka i pieluchy. Ratownicy zdecydowali, że dziecko powinno przejść szczegółowe badania. Decyzją lekarza maluch pozostał na szpitalnym oddziale. Policjanci zatrzymali 26-letnią matkę i jej 35-letniego partnera. Oboje trafili do policyjnej izbie zatrzymań.

Sprawą zajmowali się dalej policjanci z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego Komisariatu Policji Warszawa Targówek oraz funkcjonariusze z Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii, którzy o zdarzeniu poinformowali sąd rodzinny i zawnioskowali o umieszczeniu niemowlęcia w pieczy zastępczej.

Następnego dnia kobieta i jej partner zostali przesłuchani przez policjantów z komisariatu na Targówku. Dochodzeniowcy przedstawili im zarzuty za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
SwójNieUkraińskiGnój 28.11.2023 15:59
Łby bym pourywał za takie traktowanie dziecka, a także temu kto pisze te artykuły na tą stronę.Przecież gdyby nie korekcja Google to nawet nie zrozumiałby człowiek co czyta taki imbecyl i dyslektyk to pisze a kolejny publikuje w sieci