niedziela, 24 listopada 2024 02:05
Reklama

W domu miał kilo marihuany "na własny użytek". Zaliczył wpadkę, bo spanikował na widok patrolu policji

Policjanci z Wrocławia podczas patrolowania ulic dolnośląskiej stolicy ich uwagę zwrócił nerwowo zachowujący się mężczyzna w zaparkowanym fiacie. Jak się później okazało, zachowanie mężczyzny spowodowane było posiadanymi przy sobie narkotykami. To kolejny „zielarz”, który w domu ”na własny użytek” zgromadził blisko 1 kilogram marihuany.
W domu miał kilo marihuany "na własny użytek". Zaliczył wpadkę, bo spanikował na widok patrolu policji

Wrocławscy wywiadowcy nie spoczywają na laurach. Podczas patrolowania ulic miasta zauważyli zaparkowanego fiata, w którym siedział młody mężczyzna. Po otwarciu drzwi z wnętrza auta wydobył się dobrze znany policjantom zapach marihuany. 28-latek bez oporu wydał policjantom słoiczek z suszem roślinnym, mówiąc, że jest to marihuana.

Sytuacja skomplikowała się, gdy funkcjonariusze pojechali z zatrzymanym do jego mieszkania. Pod wskazanym adresem policjanci nie znaleźli ani żadnych rzeczy osobistych 28-latka, ani tym bardziej substancji, których posiadanie jest zabronione.

Szczera męska rozmowa przyniosła skutek i już po chwili młody wrocławianin w asyście policjantów jechał pod właściwy adres. Chęć zmylenia funkcjonariuszy spowodowana była tym, co znaleźli w drugim mieszkaniu zatrzymanego. 28-latek ukrył w nim blisko 1 kilogram marihuany oraz inne substancje zabronione.

Kolejny ”domorosły zielarz” tłumaczył policjantom, iż takie zapasy zgromadził, ”jakże by inaczej”, na własne potrzeby. Jego tłumaczeń wysłucha teraz sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozić mu może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama