sobota, 23 listopada 2024 16:39
Reklama

Małolaci dla zabawy zaczepiali przechodniów. Swoje ofiary bili i kopali po całym ciele

Za pobicie dwóch bialczan odpowiedzą dwaj młodzieńcy w wieku 17 i 18 lat. Podczas zatrzymania u jednego z nich policjanci ujawnili narkotyki. 17-latek znany jest bialskim policjantom, gdyż w marcu br. zatrzymany był za pobicie i usiłowanie wymuszenia rozbójniczego na swoim znajomym. Przed weekendem trafił do tymczasowego aresztu. Agresorom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Małolaci dla zabawy zaczepiali przechodniów. Swoje ofiary bili i kopali po całym ciele

W ubiegłym tygodniu bialscy policjanci otrzymali informację dotyczącą pobicia dwóch mężczyzn. Ze wstępnych informacji wynikało, że sprawcy bez żadnego powodu zaatakowali napotkanych w parku nieznajomych. Bili i kopali ich po głowie i całym ciele. Nawet, gdy pokrzywdzeni stracili równowagę agresorzy kontynuowali... W wyniku zdarzenia pokrzywdzeni doznali obrażeń ciała. Jeden z nich 27-letni bialczanin trafił do szpitala.

Sprawą zajęli się bialscy kryminalni. Dzięki uzyskanym przez nich informacjom, jeszcze tego samego dnia dwaj młodzieńcy w wieku 17 i 18 lat podejrzewani o udział w tym zdarzeniu zostali zatrzymani w jednym z pubów na terenie miasta. W trakcie zatrzymania policjanci bialskiej prewencji ujawnili narkotyki przy starszym z nich. Młodszy natomiast znany jest bialskim funkcjonariuszom, gdyż w marcu br. zatrzymany był za pobicie i usiłowanie wymuszenia rozbójniczego na swoim znajomym. Wówczas sprawa wyszła na jaw po opublikowaniu filmu z tego zdarzenia.

Młodzieńcy usłyszeli już zarzuty. W przypadku 17-latka bialski sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury stosując najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Obywatel 08.11.2023 10:00
Jeżeli polski obywatel ma czuć się bezpiecznie na własnej ziemi to kary powinny zaczynać się od 15 lat za takie nie sprowokowane ataki.

Reklama