środa, 5 lutego 2025 15:05

Koledzy pojechali na ryby, ale wóda wygrała. Odpowiedzą za jazdę po pijaku, posiadanie narkotyków i... brak kart wędkarskich

Wybrali się na ryby, ale te połowy mogły skończyć się tragedią. Mężczyźni byli tak pijani, że wyprawy wędkarskiej omal nie skończyli w nurcie Wisły. Dodatkowo okazało się, że 39-latek posiada przy sobie amfetaminę.
Koledzy pojechali na ryby, ale wóda wygrała. Odpowiedzą za jazdę po pijaku, posiadanie narkotyków i... brak kart wędkarskich

Z oficerem dyżurnym piaseczyńskiej komendy skontaktował się zaniepokojony mężczyzna, który poinformował, że na drodze prowadzącej na przeprawę promową w miejscowości Gassy zauważył białego hyundaia w którym są dwaj mężczyźni. Zgłoszenie było o tyle niepokojące, że według zgłaszającego autem poruszają się pijani mężczyzni, którzy omal nie wjechali nim do Wisły.

Na miejsce natychmiast zadysponowani zostali policjanci z Komisariatu Policji w Konstancinie-Jeziornie, którzy potwierdzili treść zgłoszenia. Okazało się, że dwóch kolegów w wieku 39 i 50 lat wybrało się nad Wisłę, by łowić ryby. Cały szkopuł w tym, że na tę wyprawę wybrali się pijani i bez kart wędkarskich. 39-latek kierujący hyundaiem wydmuchał ponad 2,6 promila, jego pasażer ponad 3,5! Mężczyźni w takim stanie nie tylko łowili ryby ale również jeździli autem stwarzając zagrożenie nie tylko dla samych siebie ale i innych. Jakby tego było mało okazało się, że młodszy z mężczyzn posiada przy sobie środki odurzające, które po badaniu narkotesterem okazały się być amfetaminą.

Z pozoru niewinna wyprawa na ryby dla 39-latka zakończyła się w policyjnej celi. Już kolejnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, jak również posiadania środków odurzających.

Postępowanie w sprawie objęte jest nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.

Źródło: mazowiecka policja 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze