piątek, 22 listopada 2024 04:10
Reklama

Na ulicy stał mercedes i blokował przejazd, w środku spał nawalony typ. Samochód był kradziony, paliwo w baku też

Jak przypadkowa obecność w obcym mieście może zakończyć się zarzutami, przekonał się o tym mieszkaniec powiatu legnickiego. Chcąc dostać się do domu, ukradł pojazd, którym jeździł mimo braku prawa jazdy i pod wpływem alkoholu. Nadto po zatankowaniu samochodu nie zapłacił za paliwo i odjechał. W pewnym momencie auto zatrzymało się, a on zasnął za kierownicą. Został obudzony przez przypadkową osobę, bo blokował przejazd. Po chwili był już w rękach policjantów. Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Na ulicy stał mercedes i blokował przejazd, w środku spał nawalony typ. Samochód był kradziony, paliwo w baku też

W piątek (6 października) rano policjanci prewencji z Gubina otrzymali zgłoszenie o pojeździe marki mercedes blokującym przejazd na ulicy Kresowej. Za kierownicą siedział mężczyzna, od którego czuć było silną woń alkoholu. Przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie, a następnie sprawdził stan trzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Według relacji 36-latka, zaprzeczył, aby to on miał kierować pojazdem. Poinformował wówczas policjantów, że gdy zobaczył otwarte auto, to wsiadł  do niego tylko po to, by się ogrzać. W toku dalszych czynności okazało się, że mercedes został skradziony z terenu Gubina dzień wcześniej. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. 

Nad sprawą pracowali policjanci gubińskiego komisariatu, którzy zebrali materiał dowodowy potwierdzający, iż to 36-latek dokonał kradzieży samochodu, kierował nim pomimo, że nie posiada uprawnień do kierowania oraz znajdując się pod wpływem alkoholu. Ponadto będąc już w posiadaniu skradzionego pojazdu po zatankowaniu paliwa do samochodu, nie zapłacił za nie i odjechał ze stacji paliw. Nie były to jego jedyne przewinienia. Dzień wcześniej, jadąc pociągiem relacji Zielona Góra -Gubin nie miał wykupionego biletu na przejazd, spożywał alkohol w miejscu objętym zakazem, a także używał słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Konieczna była interwencja Policji, która zakończyła się skierowaniem przez policjantów wniosku o ukaranie do sądu. 

Mieszkaniec powiatu legnickiego przyznał się do zarzucanych czynów, informując funkcjonariuszy, że ukradł samochód bo chciał dojechać do domu. Pojazd powrócił już do właściciela, natomiast dalsze decyzje w sprawie 36-laka podejmie sąd.

Źródło: lubuska policja 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama