sobota, 23 listopada 2024 01:43
Reklama

Diler pomylił tajniaków z klientami. Najpierw zaproponował dragi, po chwili uderzył w twarz jednego z nich

W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Rgielska, mężczyzna podszedł do radiowozu i zaczął się zachowywać jakby chciał im sprzedać środki odurzające, albo psychoaktywne. Wówczas sprawy przybrały nieoczekiwany dla niego obrót.
Diler pomylił tajniaków z klientami. Najpierw zaproponował dragi, po chwili uderzył w twarz jednego z nich
Foto: archiwum

W poniedziałkowy wieczór nieumundurowani policjanci wykonywali czynności służbowe w Rgielsku (gm. Wągrowiec). W pewnym momencie do nieoznakowanego radiowozu podszedł mężczyzna i witając się wyjawił określoną kwotę za sztukę.

Policjanci domyślając się, że mężczyzna pomylił ich z klientami na środki odurzające, wylegitymowali się i chcieli dokonać jego kontroli osobistej. Mężczyzna ani myślał współpracować z funkcjonariuszami. Uderzył w twarz stojącego bliżej policjanta i spróbował ucieczki. Nie zdołał jednak uciec i został obezwładniony.

Mężczyzna podczas zatrzymywania stawiał policjantom czynny opór i znieważał ich słowami wulgarnymi, jednak w konsekwencji nie zagroziło to skutecznemu zatrzymaniu i doprowadzeniu mężczyzny do wągrowieckiej jednostki policji.

Policjanci sprawdzili, czy mężczyzna nie wyrzucił narkotyków w trakcie próby ucieczki. Nic nie znaleziono, przeszukanie osoby też nic nie wykazało. Nie było więc powodu aby tak się zachowywać. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty z art 224 par. 2 i 226 par. 1 kodeksu karnego. Nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Podejrzanemu o znieważenie i stosowanie przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza do odstąpienia od wykonywania czynności grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama