piątek, 17 maja 2024 08:46
Reklama

Koledzy postanowili sprawdzić, który ma szybszą furkę. Wygrana kosztowała beemiarza 2,5 tysiąca i 15 punktów

Ulica Ściegiennego w Kielcach mimo bardzo dobrej nawierzchni i kilku pasów ruch nie jest miejscem do urządzania wyścigów. Przekonali się o tym wczoraj dwaj młodzi kierowcy. Obaj z prędkością bliską 150 km/h wjechali w „obiektyw” laserowego miernika prędkości obsługiwanego przez funkcjonariusza z patrolu grupy Speed komendy wojewódzkiej.
Koledzy postanowili sprawdzić, który ma szybszą furkę. Wygrana kosztowała beemiarza 2,5 tysiąca i 15 punktów

Dwie jezdnie, dwa pasy ruchu i dwa pojazdy jadące w tym samym kierunku. Na ulicy Ściegiennego w Kielcach to codzienność. Pomimo, iż infrastruktura drogowa „wylotówki” z miasta jest bardzo dobra, nie jest to miejsce przeznaczone do wyścigów samochodowych. O tym przekonali się wczoraj dwaj kierowcy, których ewidentnie poniosła fantazja. Krótko przed godziną 15 kierujący toyotą 19-latek ze Starachowic testował osiągi japońskiego auta mierząc się z BMW, kierowanym przez 32-latka z Kielc. „Sędziami” tego rajdu byli funkcjonariusze grupy Speed z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Przy użyciu laserowego miernika prędkości dokonali pomiaru obu pojazdów. Kierujący BMW poruszał się z prędkością 147 km/h, dlatego też otrzymał 2500 złotych mandatu i 15 punktów karnych, a młodzieniec z toyoty 137 km/h i jego budżet uszczuplony został o kwotę 2000 złotych. Konto w ewidencji kierowców 19-latka „zasilone” zostało 14 punktami karnymi. Obaj stracili prawa jazdy na okres trzech miesięcy, gdyż dopuszczalna prędkość w miejscu kontroli to 70 km/h. Po zakończonych czynnościach ukarani przybili tzw. piątkę. Ciekawe czy z równie dużym entuzjazmem takie gesty będą czynili mijając się w najbliższym czasie podróżując komunikacją miejską?

Nadmierna prędkość nadal pozostaje jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. W wielu przypadkach, zachowanie tej dopuszczalnej może pozwolić na odpowiednią reakcję kierującego i zatrzymanie pojazdu, uniknięcie zderzenia, ominięcie przeszkody. Przekraczając prędkość zabieramy sobie czas na właściwą reakcję na sytuację na drodze, co ma niezwykle duży wpływ na bezpieczeństwo.

Źródło: świętokrzyska policja 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Lolll 05.09.2023 12:16
"Ciekawe czy z równie dużym entuzjazmem takie gesty będą czynili mijając się w najbliższym czasie podróżując komunikacją miejską?" Uuuu kogoś skręca z zawiści, pewnie ich kobiety będą szoferować przez te trzy miesiące.

Termos 25.09.2023 19:22
Akurat znam starszego uczestnika zdarzenia on to ma gdzieś 3msc zleci i od nowa latanie bokiem

Rajdowiec 26.09.2023 09:26
Tacy pseudo rajdowcy nic nie potrafią poza grzaniem na prostej i jeździe bokiem przez rondo, ot zwykłe uzupełnienie krótkiego interesu czego niestety świadkiem jest (jeżeli ma) jego kobieta. Przykre.

Rajdowiec 26.09.2023 09:26
Komentarz usunięty

Reklama