piątek, 22 listopada 2024 20:36
Reklama

Kierowca z dożywotnim zakazem omal nie wjechał w radiowóz. Miał 4 promile we krwi i jechał po alkohol

Na wniosek policji i prokuratury sąd rejonowy w Puławach zastosował areszt tymczasowy wobec 41-letniego mieszkańca Puław. W miniony poniedziałek, 41-latek jadąc ulicą Dęblińską, kompletnie pijany nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka oznakowanemu radiowozowi policji. Miał w organizmie 4 promile alkoholu i dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Jak sam przyznał, jechał po alkohol.
Kierowca z dożywotnim zakazem omal nie wjechał w radiowóz. Miał 4 promile we krwi i jechał po alkohol

41-letni mieszkaniec Puław został zatrzymany przez funkcjonariuszy z patrolówki w poniedziałek w nocy na ulicy Dęblińskiej. Jadąc w kierunku centrum miasta i skręcając w lewo, na znajdującą się nieopodal stację paliw, kierujący osobowym Volvo nie ustąpił pierwszeństwa jadącym z naprzeciwka oznakowanym radiowozem, policjantom. Funkcjnariusze zdążyli zahamować nim doszło do zderzenia i natychmiast zatrzymali kierującego Volvo do kontroli. Mężczyzna nie mógł mówić, wręcz bełkotał. Wyraźnie wyczuwalna była od niego woń alkoholu, podobnie jak od jego pasażera. Obaj zgodnie przyznali, że jechali na stację po alkohol. 

Badanie stanu trzeźwości kierującego Volvo, 41-letniego mieszkańca Puław wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 4 promile alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, nie tylko z powodu stanu nietrzeźwości. Ma bowiem zatrzymane prawo jazdy i dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi!

41-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, wbrew obowiązującemu go zakazowi Sądu oraz w warunkach tzw. recydywy bowiem odbywał już z tego tytułu karę pozbawienia wolności. Wczoraj decyzją Sądu Rejonowego w Puławach, na wniosek Policji i Prokuratury został zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Puławianinowi grozi kara pozbawienia wolności do 7,5 lat.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama