piątek, 22 listopada 2024 23:47
Reklama

Wywiercił dziurę w drzwiach i zasmrodził mieszkanie. Chciał uprzykrzyć życie kuzynowi, z którym jest pokłócony

Kiedy dochodzi do zniszczenie mienia, bardzo często okazuje się, że sprawca jest skonfliktowany z członkiem swojej rodziny lub ze swoim sąsiadem. W przypadku zgłoszonego w tym tygodniu tego rodzaju przestępstwa, właśnie tak było. Skonfliktowany ze swoim kuzynem 47-latek, pod jego nieobecność w mieszkaniu, wiertarką w drzwiach wejściowych wywiercił dziurę i wlał do wnętrza jednego z pomieszczeń substancję o drażniącym zapachu. Sprawca szybko został zatrzymany, policjanci postawili mu zarzut, za który odpowie teraz przed sądem. Funkcjonariusze kolejny już raz przypominają, by konflikty rodzinne oraz te sąsiedzkie rozwiązywać polubownie i zgodnie z przepisami prawa.
Wywiercił dziurę w drzwiach i zasmrodził mieszkanie. Chciał uprzykrzyć życie kuzynowi, z którym jest pokłócony

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu w minioną środę w godzinach popołudniowych otrzymali informację o tym, że dwa dni wcześniej ktoś wywiercił w drzwiach wejściowych do jednego z mieszkań przy ul. Fortecznej na Podzamczu dziurę i wlał do środka lokalu najprawdopodobniej coś co przypomina kwas masłowy. Na miejscu policjanci zebrali niezbędne informacje. Szybko potwierdziło się, że to 47-letni kuzyn, z którym pokrzywdzony jest od dłuższego czasu skonfliktowany, po powrocie z zagranicy - pod jego nieobecność - dokonał zniszczenia mienia. Straty oszacowane zostały na kwotę około 6 tysięcy złotych.

Pełniący służbę na popołudniowej zmianie funkcjonariusze kryminalni tej jednostki ustalili miejsce ukrycia się mężczyzny i zatrzymali go na działce rekreacyjnej w rejonie ul. Lisiej w Wałbrzychu. W samochodzie 47-latka mundurowi znaleźli służącą do popełnienia przestępstwa strzykawkę.

Sprawca zniszczenia mienia noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. W czwartkowe popołudnie podczas prowadzonych czynności procesowych złożył wyjaśnienia. O losie 47-latka zdecyduje teraz sąd. Za zniszczenie mienia grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Funkcjonariusze zabezpieczyli na poczet przyszłych kar gotówkę w łącznej kwocie zbliżonej do poniesionych przez pokrzywdzonego strat materialnych.

Źródło: dolnośląska policja 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama