piątek, 20 września 2024 06:38

Kradł, żeby zrobić sobie podwórko. Szło mu tak łatwo, że postanowił w ten sposób dorabiać

Policjanci z Nowogrodźca zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o kradzież szyny kolejowej, słupów energetycznych i przewodów. Sprawca kradł, żeby uzupełnić brakujące elementy na swojej posesji. Przy wykopywaniu kabla miał wspólnika, który został zatrzymany przez Straż Leśną. Obaj podejrzani usłyszeli zarzuty. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kradł, żeby zrobić sobie podwórko. Szło mu tak łatwo, że postanowił w ten sposób dorabiać

Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Nowogrodźcu współpracując ze Strażą Leśną ze Świętoszowa, podejmują działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości na terenach leśnych. W ostatnim czasie funkcjonariusze Straży Leśnej zatrzymali mieszkańca gminy Osiecznica na kradzieży kabla i przekazali policjantom. Materiał dowodowy zebrany przez śledczych z Nowogrodźca przeciwko 31-latkowi dał podstawę do postawienia zarzutu kradzieży przewodu o wartości 20 tysięcy złotych. Zatrzymany razem z drugim mężczyzną wykorzystał pług rolniczy podczepiony do samochodu, żeby ułatwić sobie wykopanie przewodów.

Ustalenia policjantów doprowadziły do wspólnika 31-lata, którym okazał się 30-letni mieszkaniec sąsiedniej wsi. Sprawdzenie jego posesji nie tylko pozwoliło na potwierdzenie, że mężczyzna współdziałał z zatrzymanym na miejscu przestępstwa, ale także na udowodnienie jemu kolejnych kradzieży. Pomysłowy 30-latek w okresie od kwietnia do czerwca 2023 roku wykorzystał modernizację linii wysokiego napięcia, dokonując kradzieży różnych elementów składowych nowych stalowych słupów. Przez kilka tygodni sprawca swoim busem wywiózł 5 ton cennego mienia, powodując łącznie straty o wartości ponad 100 tysięcy złotych. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że początkowo kradł m.in. kątowniki, żeby zrobić sobie ogrodzenie. Jednak stwierdził, że może też sprzedać poszczególne elementy i zarobić.

Na podwórku użytkowanym przez 30-latka mundurowi zabezpieczyli jeszcze fragmenty szyny kolejowej. Wnikliwość detektywa doprowadziła również w tym przypadku do ustalenia, że mienie pochodzi z przestępstwa. Sprawca w maju br. wyciął ok. 30 metrów torów kolejowych z nieczynnej linii, następnie podzielił to na części i przewiózł do swojego miejsca zamieszkania. Straty zostały wycenione na 3 tysiące złotych. Sprawca tłumaczył, że szynami chciał wzmocnić podłoże pod parking na swoim podwórku. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze