piątek, 22 listopada 2024 20:46
Reklama

Policja i pogotowie jechali na sygnale do kobiety. Okazało się, że po rozstaniu z narzeczonym ma złamane serce

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu otrzymali wezwanie na numer alarmowy 112 od kobiety, która uskarżała się na ból serca. Niestety po poinformowaniu dyspozytora numeru alarmowego o swoich dolegliwościach kobieta rozłączyła się i nie odbierała już telefonu. Na miejsce interwencji niezwłocznie zadysponowano zespół ratownictwa medycznego oraz międzyrzeckich policjantów w celu udzielenia pomocy poszkodowanej kobiecie.
Policja i pogotowie jechali na sygnale do kobiety. Okazało się, że po rozstaniu z narzeczonym ma złamane serce
Fot. archiwum

W odpowiedzi na zgłoszenie na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano patrol policyjny oraz pomoc medyczną. Po dotarciu na miejsce okazało się, że sytuacja nie wymagała interwencji służb ratunkowych. Kobieta nie wykazywała objawów medycznych wymagających natychmiastowej pomocy. Po dokładnym zbadaniu sytuacji i przeprowadzeniu czynności na miejscu zdarzenia, stwierdzono, że zgłoszenie było nieuzasadnione i nie wymagało interwencji służb ratunkowych.

Kobieta przyznała, że wezwała ma miejsce służby ponieważ przed chwilą rozstała się ze swoim narzeczonym co spowodowało u niej ból serca. Takie działanie zabiera czas i zasoby służb, które powinny być skierowane do sytuacji rzeczywistych zagrożeń i potrzeb osób potrzebujących natychmiastowej pomocy. Kobieta w związku z nieuzasadnionym wezwaniem służb została ukarana mandatem karnym.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama