poniedziałek, 25 listopada 2024 23:10
Reklama

Naćpany 23-latek wpadł w panikę, bo kot koleżanki wyszedł na balkon. Krzyczał w środku nocy, na miejsce wezwano policję

23-latek, który zachowywał się w nocy zbyt głośno i krzyczał… na kota był pod wpływem środków odurzających. W mieszkaniu mężczyzna miał też narkotyki. Teraz będzie się tłumaczył z posiadania substancji zabronionych.
Naćpany 23-latek wpadł w panikę, bo kot koleżanki wyszedł na balkon. Krzyczał w środku nocy, na miejsce wezwano policję

Mundurowi z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego KMP w Szczecinie w nocy otrzymali zgłoszenie o awanturze do której doszło w jednym z mieszkań na Niebuszewie. Na miejscu policjanci zastali 23-latka, który opiekował się kotami koleżanki i w pewnym momencie zaczął krzyczeć na jednego z nich. Zwierzak wyszedł na balkon co, w opinii mężczyzny mogło być dla niego niebezpieczne. W związku obawą o jego zdrowie zaczął krzyczeć na kota, by w ten sposób przywołać go do środka. Jego zachowanie było nieracjonalne co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, iż może być pod wpływem środków odurzających.

Mężczyzna sam przyznał, że wypił tego dnia alkohol oraz zażył narkotyki. Ponadto policjanci w mieszkaniu odnaleźli słoik, w którym były ukryte narkotyki. Teraz 23-latek będzie się tłumaczył z posiadanych substancji zabronionych

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama