piątek, 22 listopada 2024 07:56
Reklama

Młoda kobieta spadła z ławki i rozbiła twarz. Od razu przyznała, że paliła heroinę

Pod wpływem narkotyków zasnęła i spadła z ławki na Pradze-Północ akurat w chwili, gdy w pobliżu byli strażnicy miejscy. Przy młodej kobiecie ujawniono jeszcze kilka porcji zabronionych substancji.
Młoda kobieta spadła z ławki i rozbiła twarz. Od razu przyznała, że paliła heroinę
archiwum

Kilka minut przed godziną 11 strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego w Warszawie dokonywali kontroli Skweru Radziwiłłów przy ulicy Kawęczyńskiej. Na jednej z ławek nieopodal pętli tramwajowej zauważyli młodą kobietę, która dziwnie się zachowywała, a w pewnej chwili spadła z ławki. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej, stwierdzili że kobieta nabiła sobie dwa guzy, ma siniaka na twarzy oraz obtarte kolana. Podczas rozmowy ze strażnikami miała wahania nastrojów i wykonywała niekontrolowane ruchy. Przyznała, że przyjmuje leki psychotropowe, a chwilę przed interwencją paliła heroinę. Na miejsce został wezwany patrol medyczny straży miejskiej. Ratownicy opatrzyli poszkodowaną. W trakcie interwencji funkcjonariusze skontrolowali też należącą do kobiety saszetkę. Ujawniono w niej skręta z marihuaną oraz trzy zawiniątka folii aluminiowej. W dwóch znajdowała się jasnokremowa sproszkowana substancja, w trzecim brązowy proszek. Kobieta wyjaśniła, że jest to mefedron oraz heroina. Dodała też, że po dłuższej przerwie ponownie tego dnia zażyła narkotyki. Strażnicy zabezpieczyli substancje i wezwali patrol policji. Kobieta została przewieziona do komendy rejonowej.

Kilka minut przed godziną 11 strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego dokonywali kontroli Skweru Radziwiłłów przy ulicy Kawęczyńskiej. Na jednej z ławek nieopodal pętli tramwajowej zauważyli młodą kobietę, która dziwnie się zachowywała, a w pewnej chwili spadła z ławki. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej, stwierdzili że kobieta nabiła sobie dwa guzy, ma siniaka na twarzy oraz obtarte kolana. Podczas rozmowy ze strażnikami miała wahania nastrojów i wykonywała niekontrolowane ruchy. Przyznała, że przyjmuje leki psychotropowe, a chwilę przed interwencją paliła heroinę. Na miejsce został wezwany patrol medyczny straży miejskiej. Ratownicy opatrzyli poszkodowaną. W trakcie interwencji funkcjonariusze skontrolowali też należącą do kobiety saszetkę. Ujawniono w niej skręta z marihuaną oraz trzy zawiniątka folii aluminiowej. W dwóch znajdowała się jasnokremowa sproszkowana substancja, w trzecim brązowy proszek. Kobieta wyjaśniła, że jest to mefedron oraz heroina. Dodała też, że po dłuższej przerwie ponownie tego dnia zażyła narkotyki. Strażnicy zabezpieczyli substancje i wezwali patrol policji. Kobieta została przewieziona do komendy rejonowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama