piątek, 10 maja 2024 02:34
Reklama

Przyjechała na komendę zgłosić kolizję, okazało się, że ma blisko pół promila we krwi

Przyjechała na komendę zgłosić kolizję, okazało się, że ma blisko pół promila we krwi

Mieszkanka powiatu łęczyńskiego wzięła swoje 5 letnie dziecko, wsiadła za kierownicę Opla, a następnie przyjechała do łęczyńskiej komendy złożyć zawiadomienie o kolizji. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że 32-latka miała blisko pół promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu oraz za dopuszczenie do przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla małoletniego. Straciła już prawo jazdy. O zdarzeniu zostanie poinformowany również sąd rodzinny.




W sobotę, 10 czerwca przed godziną 11.00 pod budynkiem łęczyńskiej komendy zaparkowała kierująca Oplem. Wysiadła wraz z dzieckiem. Jak się okazało 32-letnia mieszkanka powiatu łęczyńskiego chciała złożyć zawiadomienie o kolizji parkingowej.


Policjantka z wydziału prewencji podczas przyjmowania zawiadomienia o wykroczeniu wyczuła od zgłaszającej woń alkoholu. Postanowiła sprawdzić jej stan trzeźwości. Okazało się, że kobieta miała blisko pól promila alkoholu w organizmie. W takim stanie wsiadła za kierownicę auta i przewoziła w nim swoje 5-letnie dziecko.


32-latce zostało zatrzymane prawo jazdy. Wkrótce odpowie za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu oraz za dopuszczenie do przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla małoletniego. O zdarzeniu zostanie również poinformowany sąd rodzinny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama