Tak się upalił, że ledwo stał na nogach. Policjanci zatrzymali zjaranego kierowcę

Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 43-letniego mężczyznę, podejrzanego o kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających. Pojazd, którym się poruszał, zwrócił uwagę mundurowych. Jak się później okazało, w zatrzymanym do kontroli fordzie znajdował się obywatel Gruzji, którego zachowanie wzbudziło w policjantach podejrzenie, że mógł zażywać substancje odurzające. Teraz grozi mu kara do 3 lat więzienia oraz wysoka grzywna. Mężczyzna już stracił prawo jazdy.

Kilka minut po godzinie 2.00 mundurowi patrolujący okolice ul. Puławskiej na warszawskim Mokotowie zwrócili uwagę, na pojazd, którym poruszało się kilku mężczyzn. W związku z podejrzeniem, że mogą to być osoby, dokonujące kradzieży podjęli decyzję o kontroli forda. W trakcie kontroli zachowanie obywatela Gruzji wzbudziło w policjantach podejrzenie, że może on znajdować się pod wpływem środków odurzających. Miał spowolnione ruchy, przekrwione gałki oczne oraz nie mógł utrzymać równowagi, 43-latek przyznał, że palił marihuanę.

Policjanci zatrzymali mężczyznę. Mimo tego, że podejrzany potwierdził, że zażywał środki odurzające w trakcie kierowania pojazdem, funkcjonariusze przewieźli go do szpitala, gdzie została od niego pobrana krew do ekspertyzy laboratoryjnej. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Następnego dnia usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa drogowego, za co może zostać skazany przez sąd na 3 lata więzienia. Mężczyzna już stracił prawo jazdy. Postępowanie w tej sprawie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową dla Warszawy Mokotowa.