piątek, 22 listopada 2024 02:18
Reklama

Pijany dziadek pedałował po autostradzie. Rower był prezentem komunijnym dla wnuka

Pijany dziadek pedałował po autostradzie. Rower był prezentem komunijnym dla wnuka
Nietypową interwencję przeprowadzili w niedzielę oławscy policjanci, którzy zauważyli rowerzystę jadącego autostradą A4 w kierunku Opola. Zatrzymany 55-latek miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jak twierdził, jechał z Wrocławia do Strzelina, gdzie spieszył się na komunię wnuka, by przekazać mu prezent. Rower, którym jechał został zabezpieczony i prawdopodobnie chwilę później trafi do nowego użytkownika. Szybkie działanie służb zapobiegło realnemu zagrożeniu dla niego i innych uczestników ruchu.

7 maja około godz. 16:30, policjanci z powiatu oławskiego przemieszczając się autostradą A4, zauważyli na wysokości 164 km w kierunku Opola, mężczyznę jadącego rowerem.

55-latek wybierając trasę, którą zgodnie z przepisami rowerzyści przemieszczać się nie mogą, zaryzykował swoje życie, ale jak tłumaczył policjantom - cel był szczytny. Jechał bowiem do Strzelina na komunię wnuka, któremu chciał dać prezent. Był to własne rower, którym podróżował.

Mieszkaniec Wrocławia miał trudności w logicznym wypowiadaniem się oraz utrzymaniem równowagi, czego jak się okazało przyczyną, był prawdopodobnie wypity wcześniej alkohol.

Badanie przeprowadzone przez mundurowych wykazało go blisko 2,5 promila w organizmie 55-latka. Policjanci uniemożliwili mu dalszą jazdę, a cała sprawa dla nieodpowiedzialnego rowerzysty zakończyła się mandatem.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Schlomo Ubermann 05.08.2023 21:13
Jeden z waszych... Polak.

Reklama