piątek, 22 listopada 2024 07:01
Reklama

Kobieta leżała na peronie, chłopiec krzyczał "mama nie żyje!". 34-latka była kompletnie pijana

Kobieta leżała na peronie, chłopiec krzyczał "mama nie żyje!". 34-latka była kompletnie pijana

Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Komendy Regionalnej SOK w Łodzi ujęli 34-letnią nieodpowiedzialną matkę, która miała pod opieką 6-letniego syna. Kobieta była kompletnie pijana. Chłopiec trafił pod opiekę policjantów. Za narażenie swojego dziecka na niebezpieczeństwo kobiecie może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.




Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym wieczorem na terenie stacji kolejowej Łódź Fabryczna. Funkcjonariusze z Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Łodzi podczas służby patrolowej, zauważyli na peronie leżącą kobietę, której zachowanie wskazywało na stan upojenia alkoholowego, a obok niej stał płaczący chłopiec, który krzyczał - mama nie żyje! Funkcjonariusze SOK natychmiast podbiegli udzielając kobiecie pomocy.

Okazało się, że matka chłopca była do tego stopnia pijana, że nie potrafiła utrzymać się na nogach i przewróciła się na peronie. Szczęśliwie kobiecie podczas upadku nic się nie stało. Funkcjonariusze SOK zaopiekowali się dzieckiem pijanej kobiety, a następnie ze względu na to, że 34-letnia matka nie mogła dalej sprawować opieki nad swoim 6-letnim synem, wezwali na miejsce patrol Policji.

Funkcjonariusze SOK przekazali nietrzeźwą matkę wraz z jej dzieckiem funkcjonariuszom z Komisariatu III Policji w Łodzi, którzy prowadzą czynności w sprawie. Po wytrzeźwieniu 34-letnia mieszkanka Łodzi odpowie za narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Zapewne o dalszym losie kobiety i jej syna zadecyduje teraz sąd. Skandaliczne zachowanie matki chłopca mogło doprowadzić do tragedii, ale na szczęście dzięki funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei do niej nie doszło, a dziecko jest całe i zdrowe.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama