Niezapięte pasy bezpieczeństwa były powodem, dla którego policjanci Referatu Ruchu Drogowego chcieli zatrzymać pojazd do kontroli drogowej w Kamiennej Górze. Kierujący jednak rozpoczął ucieczkę. Policyjny patrol z Lubawki ustawił blokadę, przed którą uciekinier się zatrzymał, jednak po chwili gwałtownie ruszył i potrącił policjanta. Swoją niebezpieczną ucieczkę kontynuował w kierunku Jarkowic. Pasażer pojazdu pomimo dużej prędkości obu samochodów wyrzucał na jezdnię kolce do przebijania opon. Mężczyźni na drodze polnej porzucili samochód i próbowali jeszcze uciekać pieszo, jednak szybko zostali obezwładnieni przez policjantów.
W środę, 22 marca 2023 roku, policjanci Referatu Ruchu Drogowego zauważyli samochód osobowy, a w nim dwóch mężczyzn, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Postanowili dokonać kontroli tego pojazdu. Początkowo kierujący zatrzymał się, widząc i słysząc sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak kiedy policjanci podchodzili, gwałtownie ruszył i rozpoczął ucieczkę.
Funkcjonariusze policji natychmiast rozpoczęli pościg, informując swoich kolegów w służbie o tym gdzie się znajdują. Manewry jakie wykonywał mężczyzna na drodze były skrajnie niebezpieczne, a prędkość dochodziła do 190 km/h. Pomimo tego pasażer uciekającego pojazdu wyrzucał przez okno przedmioty, które okazały się metalowymi kolcami służącymi do przebijania opon. Tylko wysokie umiejętności techniczne prowadzenia pojazdów policjanta, uchroniły mundurowych przed wypadkiem.
Policyjny patrol z Lubawki ustawił blokadę w miejscowości Jarkowice, uciekinier zatrzymał się przed nią. W chwili próby wyciągnięcia go z pojazdu, znowu niebezpiecznie ruszył i potrącił lubawskiego policjanta. Pomimo tego mundurowi dołączyli do dalszego pościgu. Szczęśliwie policjantowi nic poważnego się nie stało.
W Jarkowicach na drodze polnej mężczyźni porzucili pojazd i próbowali uciekać pieszo, jednak policjanci szybko ich dogonili, obezwładnili i zatrzymali.
Kierującym okazał się być 32-latek z Jeleniej Góry, który dodatkowo oszukiwał policjantów co do swoich danych, podając się za brata bliźniaka. Nie zmyliło to jednak mundurowych i kłamstwo szybko wyszło na jaw. Powodem takiego zachowania było prawdopodobnie to, że mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze policji wykonali tester narkotykowy, który potwierdził ich przypuszczenia co do trzeźwości mężczyzny. Wykazał on w ślinie obecność amfetaminy lub metaamfetaminy. Aby ustalić dokładne stężenia tego środka w organizmie, został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań.
Policjanci zabezpieczyli również szereg urządzeń, które mogą służyć do kradzieży pojazdu, jednak ta sprawa ma charakter rozwojowy.
38-latkowi z Kamiennej Góry, który był pasażerem, postawiono zarzut związany z bezpośrednim narażeniem na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Natomiast kierującemu przedstawiono zarzuty dotyczące kierowania pojazdem pomimo cofnięcia uprawnień, niezatrzymania się do kontroli, a także bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Napisz komentarz
Komentarze