31-letni mężczyzna z powiatu koneckiego postanowił nie zatrzymać się do kontroli drogowej, gdyż był poszukiwany i znajdował się pod wpływem alkoholu. Kierując oplem, złamał dodatkowo sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W celu uniknięcia aresztowania, mężczyzna schował się w psiej budzie.
W miejscowości Nowy Odrowążek, w gminie Bliżyn, we wtorek przed południem, policjanci drogówki postanowili zatrzymać do rutynowej kontroli opla, w którym podróżowały trzy osoby. Kierowca, 31-letni mieszkaniec powiatu koneckiego, zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane z nieoznakowanego radiowozu i zaczął uciekać. Po przejechaniu kilku kilometrów porzucił samochód z pasażerami w środku i uciekł do lasu.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że uciekinier był poszukiwany przez sąd za niezapłacone alimenty, za co miał odsiedzieć pół roku. W poszukiwania zaangażowani byli policjanci z Skarżyska-Kamiennej i Kielc. Ostatecznie, mężczyzna został zatrzymany w gminie Stąporków, gdzie schował się w psiej budzie na czyjejś posesji.
Zatrzymany miał w organizmie 1,8 promila alkoholu i kierował oplem, mimo sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty za niezatrzymanie do kontroli, jazdę po pijanemu oraz złamanie sądowego zakazu. Teraz za swoje czyny może spędzić za kratkami nawet dodatkowe pięć lat.
Poszukiwany uciekł przed policyjnym pościgiem, wyskoczył z auta i schował się w psiej budzie
- 22.03.2023 09:34
Napisz komentarz
Komentarze