Dzielnicowy z Wilanowa wybrał się w teren służbowy, aby dostarczyć wezwanie do jednej z mieszkanek podległego rewiru. Nie zastał jej w domu, ale podczas odwiedzin zatrzymał jej znajomą, która miała marihuanę.
Początkowo nic nie zapowiadało, że interwencja będzie miała taki koniec. Przed godziną 12 dzielnicowy zapukał do drzwi mieszkania przy ulicy Kaukaskiej, które otworzyła młoda kobieta. Po przedstawieniu celu wizyty kobieta oznajmiła, że adresatka wezwania jest nieobecna, ale może przekazać jej dokument.
W pewnym momencie kobieta zrobiła się nerwowa, odmawiała podania swoich danych policjantowi i próbowała zamknąć drzwi. Po chwili dzielnicowy zrozumiał, skąd wzięło się jej zdenerwowanie. Z mieszkania zaczął wydobywać się zapach palonej marihuany.
Policjant nakazał kobiecie wydanie narkotyków, ta po chwili przyniosła mu na tacy marihuanę. Po sprawdzeniu mieszkania okazało się, że to nie jedyne zabronione środki, w których posiadaniu była 30-latka. W lokalu znaleziono woreczek z amfetaminą. Kobieta została zatrzymana w policyjnym areszcie. Ze swoich czynów będzie musiała wytłumaczyć się w sądzie.
Dzielnicowy wyczuł zioło w mieszkaniu 30-latki. Kazał oddać narkotyki, kobieta przyniosła je na tacy
- 16.03.2023 15:47
Napisz komentarz
Komentarze