17-letni diler złapany na ulicy. Podczas legitymowania wyciągnął gaz i zaatakował policjantów

W trakcie służby patrolowej policjanci z Bielan kontrolowali rejon ulicy Bogusławskiego. Ich uwagę wrócił mężczyzna, który przechadzał się ulicą i palił skręta. Dochodzący do policjantów zapach, jednoznacznie wskazywał, że młody mężczyzna pali marihuanę.

Mundurowi podeszli do młodego człowieka aby go wylegitymować, wówczas 17-latek od razu wyjął gaz i skierował strumień prosto w twarz, jednemu z policjantów. Takie zachowanie młodego człowieka od razu wskazywało na to, że na swoim sumieniu ma on nie tylko palenie skręta z marihuany, ale coś bardziej poważnego. 17-latek został obezwładniony.

Tego samego dnia policjanci pojechali z zatrzymanym do jego mieszkania. Tam w wyniku przeszukania znaleźli ponad 230 gramów 3 CMC, ponad 70 gramów haszyszu, prawie 20 gramów marihuany, prawie 5 gramów metaamfetaminy, kilka porcji kokainy i DMT oraz ponad 190 sztuk tabletek zawierających MDMA, 70 listków zawierających LSD i 40 sztuk żelek zawierających haszysz. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze wagę jubilerską, telefony komórkowe oraz gotówkę w różnych walutach. Ujawnione w jego mieszkaniu substancje poddano oględzinom, a następnie przekazano do ekspertyzy biegłemu.

Sprawą zajmowali się dalej policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy i doprowadzili 17-latka na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz. Tam przedstawiono mężczyźnie zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, udzielanie ich w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz czynną napaść na funkcjonariusza policji. Sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. 17-latkowi może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.