Redaktor
5 stycznia Sąd Rejonowy w Sulęcinie zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla 20-letniego mieszkańca gminy Słońsk. Młody mężczyzna uczynił sobie stałe źródło dochodu ze sprzedaży narkotyków. Policjanci ustalili, że tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy sprzedał 1,5 kilograma marihuany zarabiając na tym kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jego zatrzymanie było pokłosiem kontroli drogowej, podczas której funkcjonariusze uzyskali informacje o nielegalnym procederze.
Walka z przestępczością narkotykową trwa. W środę (4 stycznia) miało miejsce kolejne zatrzymanie dilera z terenu gminy Słońsk. 20-latek tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy wprowadził do obrotu 1,5 kilograma marihuany, na której zarobił kilkadziesiąt tysięcy złotych, czyniąc tym samym ze sprzedaży konopi stałe źródło dochodu. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego, policjanci zabezpieczyli mefedron, a także sporą ilość gotówki. 20-latek usłyszał zarzut wprowadzania do obrotu znacznej ilości środków odurzających czyniąc z tego stałe źródło dochodu. Ten czyn, zgodnie z artykułem 56§3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z związku z artykułem 65§1 kodeksu karnego zagrożony jest karą nawet do 18 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za posiadanie substancji psychotropowej.
Zatrzymanie 20-latka, było pokłosiem kontroli drogowej, która miała miejsce 2 stycznia po godzinie 20.00 w miejscowości Torzym.
To sulęcińska drogówka, jako pierwsza powiązała 18-latków z przestępczością narkotykową. Usłyszeli oni zarzuty posiadania oraz odpłatnego udzielania substancji odurzających. Czujność i doświadczenie mundurowych w białych czapkach, doprowadziło w rezultacie do zatrzymania 20-letniego dilera z terenu gminy Słońsk. Opisana sytuacja, doskonale obrazuje co oznacza współpraca i szybka wymiana informacji w działaniu służb.
Źródło: lubuska policja
Napisz komentarz
Komentarze