Do nietypowej kradzieży doszło na terenie gminy Sobótka. Policjanci uzyskali informacje o tym, że na posesji jednego z mieszkańców znajduje się drewno opałowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niestety pochodziło ono z nielegalnej wycinki. Przypomnijmy, że kradzież drzewa czy też jego nielegalna wycinka wyczerpuje znamiona przestępstwa. W tym wypadku czekamy jeszcze na jego wycenę, ale już wiadomo, że będzie to kwota nie mniejsza niż 1000 zł, sprawcy zatem grozić może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu w Sobótce zabezpieczyli nietypowe mienie w postaci „kupek” poskładanego drewna na opał. Jak się bowiem okazało drzewo to pochodzi z nielegalnej wycinki z rowów melioracyjnych, która wg oceny właściciela było niczyje lub należało do właściciela pola znajdującego się przy nim. Otóż fakty są jednak inne. Drzewo znajdujące się w takim miejscu jest własnością gminnej Spółki Wodnej, która w tej sprawie złożyła już stosowne zawiadomienie.
Karą za kradzież drewna jest pozbawienie wolności nawet do 5 lat. Dodatkowo, jak podaje art. 290 § 2 k.k.: w razie skazania za wyrąb drzewa albo za kradzież drzewa wyrąbanego lub powalonego, sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa.
Napisz komentarz
Komentarze