Zatrzymaliśmy 40-letniego włamywacza do domów oraz jego partnerkę, która ukrywała przedmioty pochodzące z przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany tuż po włamaniu do domu, z którego zrabował pieniądze oraz biżuterię. Jest typowany do kilkudziesięciu takich przestępstw na terenie kraju.
Kryminalni z KWP w Lublinie zatrzymali 40-latka w Kielcach, gdy wrócił do wynajętego mieszkania, bezpośrednio do włamaniu do domu. Dzięki temu policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty, czyli w tym przypadku biżuterię oraz gotówkę w kwocie 25 tys. zł.
Jak ustalili kryminalni z komendy wojewódzkiej, sprawca tylko w Lublinie ma na koncie dwa podobne włamania do domów (w dzielnicy Czechów Północny i Sławinek). Do jednego z nich doszło w lutym ub.r., a do kolejnego w grudniu ub.r. Łączne straty tylko w gotówce wyniosły wówczas ponad 100 tys. zł.
Mężczyzna jest typowany do kilkudziesięciu takich przestępstw na terenie kraju. Włamywał się do domów przez okna. Działał sam, co jest nietypowe w tego typu przestępstwach. Poza nim policjanci zatrzymali także jego 34-letnią partnerkę, która nie brała udziału w włamaniach ale ukrywała przedmioty z nich pochodzące. 40-latek i jego partnerka są z pow. Mińsk Mazowiecki. Oboje w sylwestra zostali tymczasowo aresztowani. Przestępstwo kradzieży z włamaniem jest zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze