Redakcja
We wrześniu tego roku w miejscowości Jakubów pod jednym ze sklepów doszło do zuchwałej kradzieży. Z zamkniętego auta zniknęły pieniądze i telefon. Na pomoc ruszyli kryminalni z Komisariatu Policji w Stanisławowie. Ustalili mężczyznę podejrzanego o dokonanie tej kradzieży. Podczas czynności okazało się, że zatrzymany 22-letni obywatel Gruzji ma za uszami tez inne kradzieże.
W połowie września do Komisariatu Policji w Stanisławowie wpłynęło zgłoszenie od 25-letniej kobiety o kradzieży. Obywatelka Ukrainy przyjechała autem na zakupy do jednego ze sklepów w miejscowości Jakubów. Wcześniej była też w kantorze, gdzie wypłaciła pieniądze. Samochód pozostawiła zamknięty na parkingu pod sklepem. Gdy powróciła ze sklepu, zauważyła że w pojeździe nie ma torby z zawartością pieniędzy, telefonu i dokumentów osobistych. Wartość strat sięgała 17 tysięcy złotych. Kobiet zgłosiła kradzież na policji.
Sprawą niezwłocznie zajęli się kryminalni ze Stanisławowa. Zebrali i przeanalizowali materiał dowodowy. Można było przypuszczać, że zgłaszająca była obserwowana już od momentu wyjścia z kantoru. Dzięki prowadzonym czynnościom zostały odzyskane dokumenty zgłaszającej. Jako, że w ostatnim czasie dochodziło już do podobnych kradzieży, policjanci nawiązali współpracę z ościenną jednostką policji. Dzięki wzajemnej współpracy, policjanci ustalili mężczyznę, podejrzanego o dokonanie tej kradzieży. Okazał się nim 22-letni obywatel Gruzji. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do auta w Jakubowie. Mężczyzna przyzna się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał karze. W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.
Na tym jednak nie koniec. Jak się okazało 22-latek działał w Warszawie i okolicy. Zebrany materiał dowodowy innych jednostek policji, pozwolił przedstawić mężczyźnie kilka zarzutów kradzieży.
Napisz komentarz
Komentarze