poniedziałek, 25 listopada 2024 12:40
Reklama

Ukradł z auta torbę z cennymi przedmiotami. Zabrał skarpetki, laptopa i telefon wyrzucił na klatce

Ukradł z auta torbę z cennymi przedmiotami. Zabrał skarpetki, laptopa i telefon wyrzucił na klatce
Policjanci z Wydziału Kryminalnego północnopraskiej komendy zatrzymali mieszkańca Pragi Północ, który dopuścił się dwóch przestępstw. Z informacji, jakie kryminalni posiadali wynikało, że mężczyzna w lipcu tego roku dokonał kradzieży roweru pozostawionego pod sklepem przez jedną z mieszkanek, a kilka dni temu jego łupem padła torba przechowywana w bagażniku toyoty. W czwartek 23-latek usłyszał zarzuty w obu tych sprawach. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Za kradzież cudzego mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci pionu kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI zajmujący się ściganiem sprawców przestępstw przeciwko mieniu pracowali nad sprawą kradzieży z pojazdu i kradzieży roweru. Do obu doszło na terenie Pragi Północ.

W lipcu jedna z mieszkanek utraciła rower, pozostawiony pod sklepem, w którym robiła zakupy. Fakt, że kobieta źle zabezpieczyła rower, wykorzystał nieznany mężczyzna, który zdjął zapięcie i odjechał na nim. Jego wartość pokrzywdzona oszacowała na kwotę 3000 złotych.

Kilka dni temu właściciel toyoty zaparkowanej przy ulicy Markowskiej zgłosił kradzież rzeczy pozostawionych w bagażniku pojazdu. W torbie, którą utracił, znajdował się laptop, telefon komórkowy, okulary korekcyjne, dokumenty oraz faktury firmowe.

Policjanci bardzo szczegółowo przeanalizowali okoliczności tych przestępstw. Z informacji, do których dotarli wynikało, że obu dopuścił się ten sam mężczyzna. Kryminalni wykonali wszystkie niezbędne czynności, by dotrzeć do mężczyzny. Zatrzymali go w momencie, gdy ten wysiadł z tramwaju na przystanku przy ulicy 11 Listopada.

23-latek trafił do komendy przy ulicy Jagiellońskiej. Tego samego dnia został przesłuchany. Dochodzeniowiec przedstawił mu dwa zarzuty za kradzież. Do obu tych czynów 23-latek się przyznał i złożył wyjaśnienia. Jak się okazało, z torby skradzionej z toyoty zabrał jedynie skarpetki, a resztę fantów porzucił na jednej z klatek schodowych. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama