Policjanci z komisariatu na gdańskim Śródmieściu zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który groził 49-latkowi i zaatakował go sekatorem, po tym, jak dowiedział się, że w jego mieszkaniu przebywa znajoma, o którą był zazdrosny. Na skutek zdarzenia pokrzywdzony doznał lekkich obrażeń ciała. Podejrzany usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia ciała i decyzją prokuratora dostał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i został objęty policyjnym dozorem. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.
W piątek wieczorem funkcjonariusze z komisariatu przy ul. Długa Grobla odebrali zgłoszenie o tym, że do jednego z mieszkań na Śródmieściu, w którym miało miejsce spotkanie znajomych, wszedł mężczyzna, który zaczął grozić właścicielowi lokalu i kilkukrotnie uderzył go sekatorem. Podczas zdarzenia zgłaszający wyrzucił agresora z mieszkania i zabezpieczył sekator, który sprawca miał ze sobą.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z ogniwa patrolowo- interwencyjnego i po ustaleniu szczegółów zdarzenia oraz rysopisu sprawcy w bloku obok zatrzymali 50-latka z Gdańska, który był pijany. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca zaatakował właściciela mieszkania, po tym, jak dowiedział się, że przebywa u niego znajoma, o którą był zazdrosny.
Podczas czynności w tej sprawie śledczy ustalili, że 49-latek na skutek zdarzenia, doznał lekkich obrażeń ciała, trwających poniżej 7 dni. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił przedstawić sprawcy zarzuty uszkodzenia ciała i kierowania gróźb karalnych. Wczoraj prokurator zadecydował, że 50-latek z Gdańska zostanie objęty dozorem policyjnym. Ponadto na podejrzanego prokurator nałożył zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu i kierowanie gróźb karalnych grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze